- today
- label Posty ogólne
- favorite 0 polubień
- remove_red_eye 48 odwiedzin
- comment 0 komentarzy

Prawda, która daje nadzieję
Diagnoza nowotworu to jedno z najtrudniejszych doświadczeń w życiu. W wirze badań, planów leczenia i strachu o przyszłość często pojawia się jeszcze jedno pytanie, które potrafi wywołać silne emocje:
Czy po chemioterapii będę mógł/mogła mieć dzieci?
To naturalne, że w takiej chwili chcemy wiedzieć, co czeka nas dalej – nie tylko pod kątem zdrowia, ale też marzeń o rodzinie. Dobra wiadomość? W wielu przypadkach macierzyństwo lub ojcostwo po chemioterapii jest możliwe. Ale od czego to zależy? I czy można się do tego przygotować?
Jak chemioterapia wpływa na płodność?
Chemioterapia działa na szybko dzielące się komórki – takie jak te nowotworowe, ale też komórki rozrodcze. Dlatego może tymczasowo (albo w niektórych przypadkach trwale) wpływać na płodność – zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn.
U kobiet może dojść do:
zaniku miesiączki w trakcie leczenia,
przedwczesnej menopauzy,
zmniejszenia liczby i jakości komórek jajowych.
U mężczyzn:
liczba plemników często spada do zera podczas leczenia,
jakość plemników może się obniżyć,
w niektórych przypadkach dochodzi do trwałej niepłodności.
Ale – i to bardzo ważne – nie jest to regułą. Wiele osób odzyskuje pełną płodność po zakończeniu terapii.
Czy po leczeniu można zajść w ciążę lub zostać ojcem?
Tak. Choć wszystko zależy od kilku czynników:
rodzaju i dawki zastosowanej chemioterapii,
wieku (im młodszy organizm, tym większa szansa na regenerację),
czasu trwania leczenia,
ogólnego stanu zdrowia i hormonów przed terapią.
Niektóre osoby potrzebują kilku miesięcy, inne – kilku lat, aby ich organizm wrócił do równowagi. Ale zdarzają się też sytuacje, w których płodność zostaje nieodwracalnie osłabiona. Dlatego warto zabezpieczyć swoją płodność jeszcze przed leczeniem.
Co można zrobić przed rozpoczęciem terapii?
Jeśli jesteś w trakcie diagnozy lub wiesz, że czeka Cię chemioterapia – nie bój się zapytać lekarza o płodność. To nie jest temat "na później". Obecnie dostępnych jest kilka sposobów zabezpieczenia szans na rodzicielstwo:
Zamrożenie nasienia – szybkie, proste, standardowe rozwiązanie dla mężczyzn.
Zamrożenie komórek jajowych lub zarodków – wymaga kilkunastu dni przygotowań i stymulacji hormonalnej.
Zamrażanie tkanki jajnikowej lub jądrowej – stosowane głównie u dzieci i młodzieży.
Zastosowanie leków chroniących płodność – np. analogi GnRH, które czasowo „usypiają” jajniki.
Takie działania mogą dać spokój i poczucie, że – nawet jeśli czeka Cię długa walka – to Twoja przyszłość nie została przesądzona.
Kiedy można myśleć o dziecku po leczeniu?
Zazwyczaj lekarze zalecają, aby odczekać co najmniej 6–24 miesiące po zakończeniu leczenia, zanim podejmie się próbę poczęcia. Ten czas pozwala organizmowi wrócić do formy i zminimalizować ryzyko, że chemioterapia wpłynęła na materiał genetyczny komórek rozrodczych.
Warto wtedy:
zrobić badania hormonów,
wykonać USG jajników lub badanie nasienia,
porozmawiać z ginekologiem lub urologiem specjalizującym się w leczeniu niepłodności onkologicznej.
A jeśli się nie uda?
Niektóre osoby po leczeniu nowotworowym niestety nie odzyskują płodności. Ale to nie musi oznaczać końca marzeń o rodzicielstwie. Istnieją metody wspomaganego rozrodu, takie jak in vitro z własnym lub dawczym materiałem genetycznym. Coraz więcej par po leczeniu nowotworowym decyduje się też na adopcję – i buduje piękne rodziny.
Jest nadzieja.
Chemioterapia to trudna droga – fizycznie i emocjonalnie. Ale nie odbiera prawa do marzeń o rodzinie. Coraz więcej osób po leczeniu nowotworowym zostaje rodzicami – dzięki postępowi medycyny, świadomemu planowaniu i odwadze, by zadbać o siebie nie tylko tu i teraz, ale też na przyszłość. Jeśli jesteś w trakcie leczenia lub przed nim – pamiętaj: warto rozmawiać z lekarzem o płodności. Bo choć walka z rakiem bywa wyczerpująca, życie po leczeniu może być równie piękne – i pełne nowych początków.
Komentarze (0)